Pięć lat temu naszą szkołę ukończył kapitalny chłopiec. Zawsze pięknie uśmiechnięty,
witalny, z ogromnym sercem i pasją do gotowania. Dziś Daniel to już nie chłopiec, dziś to
młody mężczyzna. Ciągle jednak z taką samą niezwykłą energią, wciąż z wielkim sercem i tą
samą pasją. Życie jednak wystawiło go na ogromną próbę. Daniel uległ wypadkowi, który
zdruzgotał jego marzenia o przyszłości. Dziś nasz były uczeń potrzebuje pomocy.
I choć nie widzieliśmy się tyle lat, to my wciąż myślimy tu, w naszej szkolnej rodzinie
o Danielu jak o naszym dzieciaku. Dlatego też całym sercem stajemy po stronie tej zbiórki
i apelujemy do wszystkich Państwa z prośbą o pomoc. Spróbujmy razem, naszemu
Danielowi, otworzyć drzwi do jego marzeń!