PATRON SZKOŁY

Generał Mariusz Zaruski (1967-1941), kapitan żeglugi wielkiej, miłośnik Tatr, pionier polskiego żeglarstwa i wychowania morskiego, a przy tym poeta i twórczy pisarz.

Generał Mariusz ZaruskiMariusz Zaruski był rówieśnikiem (później żołnierzem) Józefa Piłsudskiego, również rodem z polskich Kresów Wschodnich. Urodził się 31 stycznia 1867 r. w Dumanowie na Podolu. Rodzicami jego byli Seweryn, uczestnik powstania styczniowego, oraz matka Eufrozyna. Mariusz miał także dwóch braci, starszego Stanisława i młodszego Bolesława. Do gimnazjum uczęszczał w sławnym Kamieńcu Podolskim. Kiedy rodzina Zaruskich przeniosła się do Odessy nad Morzem Czarnym, M. Zaruski uległ fascynacji morzem. W latach 1885-1890 ukończył Wydział Matematyczno-Fizyczny Uniwersytetu w Odessie. W czasie wakacji studenckich pływał na statkach morskich do Indii, Chin, Japonii oraz do Syrii i Egiptu. Bez trudności M. Zaruski odbył służbę wojskową w artylerii armii carskiej (1891-1892), w konsekwencji został chorążym rezerwy.
 
W 1894 r. Mariusz Zaruski za działalność patriotyczną został skazany na więzienie i 5 lat zesłania. Szczęśliwie został zesłany do Archangielska. Tutaj pozwolono mu pływać (na słowo honoru) na statkach po morzach arktycznych i po Oceanie Lodowatym. W Archangielsku umożliwiono M. Zaruskiemu także ukończenie szkoły morskiej i prowadzenie statków handlowych do Skandynawii. Po odbyciu zsyłki, pomimo dobrych perspektyw zawodowych (kapitan rosyjskiej marynarki handlowej) w Archangielsku, Mariusz Zaruski powrócił do Odessy. Tutaj w 1901 r. ożenił się z Izabelą Kietlińską. Warto podkreślić, że żona przez całe życie wspierała jego działalność publiczną. Wkrótce młodzi małżonkowie przenieśli się do Krakowa. W tutejszym centrum ˝życia polskiego˝ M. Zaruski ukończył Akademię Sztuk Pięknych (1901-1905). Kilka lat wcześniej ujawnił się w nim duży talent do malarstwa.
 
M. Zaruskiemu zawdzięczamy powstanie TOPR-u, czyli Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Był jego pierwszym naczelnikiem. W sumie M. Zaruski pozostawił po sobie wielu współpracowników i naśladowców. Niewątpliwie zapewnił sobie poczesne miejsce w historii Tatr jako wielki ich miłośnik, działacz społeczny, instruktor narciarski i publicysta. Jednak 10-letnia przygoda z Tatrami urwała się dość nagle… Patriota Mariusz Zaruski zawsze był wielkim patriotą. Dzięki znajomości z Józefem Piłsudskim zaangażował się w działalność Związku Walki Czynnej. Był członkiem Związku Strzeleckiego. Po rozpoczęciu I wojny światowej nie wahał się ani chwili.
 
Z miejsca przystąpił do Legionów Polskich. Dnia 5 sierpnia 1914 ro. M. Zaruski na czele zakopiańskiej kompanii piechoty wyruszył w kierunku Kielc. Wstąpił do 1. Pułku Ułanów. Następnie brał udział w wielu bitwach. Wkrótce dorobił się stopnia oficerskiego. Józef Piłsudski mianował go komendantem Polskiej Organizacji Wojskowej w obwodzie nowotarskim. W grudniu 1918 roku M. Zaruski został mianowany majorem Wojska Polskiego. W wojnie polsko-radzieckiej Mariusz Zaruski uczestniczy we wszystkich jej fazach. Doskonalił swoje umiejętności kawaleryjskie. W lutym 1919 r. naczelny wódz Józef Piłsudski mianował go dowódcą 11. Pułku Ułanów. Dnia 19 kwietnia 1919 r. M. Zaruski wyróżnił się przy zdobywaniu Wilna. Dostąpił zaszczytu kierowania wyzwoleniem tego miasta. Za wileńskie zasługi bojowe otrzymał Order Virtuti Militari. Podczas walk na Białorusi dosłużył się M. Zaruski stopnia pułkownika. W sumie pokazał się jako dobry dowódca, brał z swoimi żołnierzami udział w najtrudniejszych bitwach kampanii polsko-radzieckiej. Trzeba podkreślić, że za wszystkie zasługi wojenne M. Zaruski otrzymał pięciokrotnie Krzyż Walecznych. W 1921 r. Mariusz Zaruski przeszedł do dyspozycji Ministerstwa Spraw Wojskowych. Dzięki legionowej przeszłości jesienią 1922 r. został mianowany dowódcą 23. Pułku Ułanów Grodzieńskich. Dnia 8 lutego 1923 r. M. Zaruski został adiutantem Prezydenta RP Stanisława Wojciechowskiego. Z kolei 18 lipca 1924 r. M. Zaruski otrzymał awans na generała brygady. Szczęśliwie nie musiał wybierać pomiędzy wiernością dla prezydenta RP i lojalnością wobec marszałka J. Piłsudskiego, bowiem przed zamachem majowym, 30 kwietnia 1926 r., przeszedł w stan spoczynku.
 
Miłość do morza

Na emeryturze generał Mariusz Zaruski pozostawał niezwykle czynny i aktywny. Jedynym nieudanym epizodem w jego karierze publicznej było sprawowanie stanowiska starosty morskiego (kilka miesięcy w 1927 r.) w Wejherowie. Następnie poświęcił się on, i to z bardzo dobrym skutkiem, działalności organizacyjnej i popularyzacji etosu morza wśród Polaków, w aspektach gospodarczych i moralno-politycznych. Propagował sport żeglarski i modę wśród elit gospodarczych i politycznych II Rzeczypospolitej na wyjazdy nad polskie morze. M. Zaruski współorganizował Yacht Klub Polski i był też jego pierwszym komandorem. W dużej mierze z jego inicjatywy powstała Liga Morska i Rzeczna (później Liga Morska i Kolonialna). Jako twórca Komitetu Floty Narodowej M. Zaruski przyczynił się do zakupu żaglowca ˝Dar Pomorza˝. Szkolono na nim kadry Polskiej Marynarki Handlowej. Był też projektodawcą Inspektoratu Wychowania Morskiego Młodzieży.

Miłośnik Tatr
Do polskich Tatr Mariusz Zaruski trafił trochę z przypadku, bowiem z powodu złego stanu zdrowia żony przeniósł się on w 1904 r. do Zakopanego. Żona jego zajęła się prowadzeniem pensjonatu (˝Krywań˝). Mariusz Zaruski poświęcił się wielkiej pracy społecznej na rzecz Tatr. Skupiał się na wytyczaniu szlaków górskich, szkolił przewodników, opisywał piękno i urodę polskich Tatr.
 
Mariusz Zaruski położył kapitalne zasługi dla harcerskiego żeglarstwa morskiego. W tym środowisku znany był z powiedzenia: ˝W twardym trudzie żeglarskim hartują się charaktery˝. Kształcił on kadry harcerstwa morskiego na żaglowcu ˝Zawisza Czarny˝. Otaczany był tutaj powszechnym szacunkiem. Młodzież powszechnie zwracała się do niego ˝panie generale˝, pomimo jego nalegań, aby tytułować go zgodnie z stanem faktycznym kapitanem. Praktycznie ostatnie lata trzydzieste (1935-1939) M. Zaruski najbardziej związany był z żeglarskim szkoleniem harcerzy. Jacht ˝Zawisza Czarny˝ przeszedł do legendy polskiego żeglarstwa.
 
Żeglarz
Ważne miejsce zajmuje Mariusz Zaruski w dziejach Polskiego Związku Żeglarskiego.
Zwyciężył w wyborach na prezesa Polskiego Związku Żeglarskiego w 1931 r. Dzięki niemu doszło do zintegrowania ruchu żeglarskiego: harcerskiego, akademickiego i klubowego. Za sprawą M. Zaruskiego żeglarstwo polskie stawało się coraz bardziej masowe i było ukierunkowane przede wszystkim na żeglarstwo morskie.
 
Literat i publicysta
Godna podkreślenia jest działalność literacka i publicystyczna Mariusza Zaruskiego. Już za młodu pisał on wiersze. Jego ˝Sonety morskie˝ zostały wydane w dwóch różnych epokach historycznych (Warszawa 1925, Gdańsk 1977). Do klasyki literatury marynistycznej przeszły jego publikacje: ˝Współczesna żegluga morska oraz słownik żeglarski˝, Warszawa 1920; ˝Na morzach dalekich˝, Warszawa 1925; ˝Wśród wichrów i fal˝, Warszawa 1935; ˝Z harcerzami na Zawiszy Czarnym”, Lwów-Warszawa 1937. Z jego prac podręcznikowych lat trzydziestych trzeba wymienić ˝Nawigację. Krótki podręcznik do użytku na jachtach morskich˝. Nie należy również zapominać o licznych publikacjach M. Zaruskiego w zakresie promocji gór, taternictwa i narciarstwa, jak np. ˝Podręcznik narciarstwa według alpejskiej szkoły jazdy na nartach˝, Kraków 1908; ˝Zarys rozwoju narciarstwa i zimowej turystyki w Tatrach˝, Kraków 1913; ˝Przewodnik po terenach narciarskich Zakopanego i Tatr Polskich˝, Zakopane 1913.
 
Harcerze zawsze pamiętali o swoim bohaterze. Ale dopiero po 1989 roku można było upomnieć się o jego prochy. Jesienią 1997 r. z inicjatywy ZHP urnę z ziemią z grobu generała M. Zaruskiego sprowadzono do Polski i złożono na Starym Cmentarzu w Zakopanem. Pośmiertnie odznaczono go Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski. W moim głębokim przekonaniu warto przypominać i promować postać i wzór osobowy generała Mariusza Zaruskiego. Pięknie zasłużył się on ojczyźnie i wychowaniu młodego pokolenia Polaków, szczególnie w duchu umiłowania polskiego morza. Trzy wielkie pasje życiowe M. Zaruskiego: góry, wojsko i morze, nadal mogą pociągać młodych Polaków. Nie przypadkiem kilkanaście szkół w całej Polsce i szereg drużyn harcerskich nosi właśnie imię generała Mariusza Zaruskiego. Z kolei w Gdyni na Skwerze Kościuszki znajdziemy jego pomnik i niedaleko żaglowiec „Generał Zaruski”.
W połowie 1939 r. generał Mariusz Zaruski kończył ostatni rejs na ˝Zawiszy Czarnym˝. W dniach sierpniowych tego pamiętnego roku zwlekał z wyruszeniem w kolejny rejs. Nie opuścił ojczyzny w największej potrzebie w dniach wrześniowych 1939 r. Ze względu na zaawansowany wiek (72 lata) nie przyjęto gen. M. Zaruskiego do służby wojskowej.
 
Śmierć generała
Podróż na wschodnie kresy zakończyła się dla niego dramatycznie. We Lwowie generał M. Zaruski został aresztowany przez radzieckie służby specjalne – NKWD. W ciężkich warunkach zachorował M. Zaruski na cholerę i zmarł wiosną 1941 r. w więzieniu NKWD w miejscowości Chersoń.
Jan Kulas
 

Źródło: http://www.dziennikbaltycki.pl/historia/a/150rocznica-urodzin-gen-i-kpt-zw-mariusza-zaruskiego,11732898/